Jeden z tarnowskich policjantów, przechodząc w dniu wolnym od służby w pobliżu terenu aeroklubu w Tarnowie, zobaczył kierowcę, który z powodu sporych opadów śniegu nie mógł wyjechać na jezdnię z pobocza.
Mundurowy pomógł, wypychając samochód z śnieżnej zaspy. Kiedy jednak kierowca, chcąc podziękować za pomoc, zbliżył się do policjanta, okazało się, że jest nietrzeźwy. Silny zapach alkoholu i plączący się język nie pozostawiał wątpliwości co do stanu właściciela Mini.
W tej sytuacji mundurowemu nie pozostało nic innego, jak tylko przedstawić się i uniemożliwić jazdę pijanemu kierowcy. Wyciągnął kluczyki ze stacyjki i wezwał na miejsce policyjny patrol. Do czasu jego przyjazdu „miał oko” na mężczyznę, który próbował ucieczki.
Na widok mundurowych właściciel Mini stał się mocno nerwowy i mało miły. Badanie alkomatem nie pozostawiło żadnych złudzeń. Kierowca w wydychanym powietrzu miał niemalże 2 promile alkoholu.
Nieodpowiedzialnego kierowcę czeka sprawa w sądzie, perspektywa do 2 lat pozbawienia wolności i sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Już teraz utracił prawo jazdy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.