Jaki był przebieg zdarzeń? 28 maja 2016 roku szalikowcy Stali Stalowa Wola udali się na długi wyjazd do Kołobrzegu. To właśnie tam ich piłkarska drużyna miała rozegrać mecz o drugoligowe punkty z miejscową Kotwicą. Pomiędzy miejscowościami Budki Skaryszewskie a Modrzejowice w powiecie radomskim szalikowcy zielono-czarnych, których nie było wielu, zostali zaatakowani przez liczniejszą, bo około 150-osobową grupę kiboli Motoru Lublin, Górnika Łęczna i Chełmianki Chełm. Czyli kibolskie "kosy" Stali.
Jeden radiowóz policyjnej eskorty nie mógł tego zatrzymać. Szalikowcy Stali wyskoczyli z busa, ale nie mieli szans w starciu z liczniejszą ekipą z Lublina. Kilka minut walki, nikt nie wiedział co się działo! Jeden z fanatyków Stalówki doznał ciężki obrażeń ciała i według relacji był kopany nawet w chwili kiedy był już nieprzytomny. Oprawcy uderzali go po całym ciele! Po kilku dniach zmarł.
Policja szybko przystąpiła do działań i wyszukiwała odpowiedzialnych za tragedię (...) CZYTAJ DALEJ>>
Komentarze (0)