Pierwsze dni poszukiwań przyniosły ciekawe znaleziska. Spod ziemi wydobyto m.in. monety, niemiecką klamrę do pasa, karabiny, butelki, nieśmiertelnik i różne części obozu, jak chociażby kuchnia obozowa. Na miejscu pracują nie tylko zawodowi archeologowie, ale też pasjonaci z regionu. Poszukiwania prowadzone są przy pomocy profesjonalnego sprzętu, m.in. wykrywaczy metali, czy nawet koparki.
W obozie pracowali Żydzi, Polcy i jeńcy radzieccy. Obóz funkcjonował w latach 1940-1944. Zginęło tam około 15 tysięcy osób. W szczytowych momentach w obozie mogło się znajdować ponad 4 tysiące osób. Został zbudowany przez Żydów przywiezionych głównie z Dębicy, Mielca, Ropczyc i Sędziszowa. Te osoby zostały później osadzone w obozie. Przywożono również więźniów z Białej Podlaskiej, Krakowa, Rzeszowa, Tarnowa, Warszawy, Wieliczki i Żywca. Prace archeologiczne na terenie byłego obozu pracy potrwają do wiosny.
Komentarze (0)