Ostatni mecz tej edycji Ligi Europy odbędzie się na bursztynowym stadionie w Gdańsku, który rok temu powinien przywitać kibiców z całej Europy. Niestety pandemia koronawirusa odcisnęła piętno i pokrzyżowała plany UEFA, która musiała zorganizować mini turniej wyłaniający zwycięzcę Ligi Europy, dlatego Gdańsk wypadł z kalendarza. Europejscy oficjele nie pozostali jednak dłużni i przyznali polskiemu miastowi prawa gospodarza finału na sezon 2020/2021, który zmierza ku końcowi.
Dla zawodników z czerwonej części Manchesteru, ten sezon był bardzo udany. Mimo niezbyt wielkich oczekiwań przed rozpoczęciem kampanii, drużyna prowadzona przez Ole Gunnara Solskjaera sięgnęła po wicemistrzostwo Anglii, ustępując tylko i wyłącznie rywalowi zza miedzy - Manchesterowi City. Czerwone Diabły nie miały łatwej przeprawy w drabince pucharowej, już w pierwszej fazie trafili na Real Sociedad, później mierzyli się z głównym pretendentem do zdobycia pucharu - AC Milanem. Piłkarze United zagrali dwa, równe spotkania i pokonali włoską drużyną. Później na rozkładzie znalazły się drużyny Granady i AS Romy. W półfinale Manchester w świetnym stylu rozgromił Rzymian, pieczętując awans do gdańskiego finału.
Villarreal miało zdecydowanie łatwiejszą drogę do finału niż jego nadchodzący rywal, jednak w półfinale “Żółta Łódź Podwodna” musiała zmierzyć się z Arsenalem. Londyńczycy zagrali jednak bardzo słabo i w zasadzie podarowali awans hiszpańskiej drużynie. VIllarreal ma za sobą solidny sezon, jednak bez fajerwerków. Zawodnicy Unaia Emery’ego są w górnej części tabeli LaLiga, lecz nie mają zagwarantowanej przepustki do rozgrywek Ligi Mistrzów. Dla piłkarzy z siedzibą w Vila-real to dodatkowa motywacja, jeśli wygrają z Manchesterem United, otrzymają bilet do fazy grupowej następnej edycji Ligi Mistrzów
Co ciekawe, obie drużyny spotykały się ze sobą czterokrotnie w rozgrywkach Ligi Mistrzów w sezonie 2005/2006 oraz 2008/2009. Wszystkie, cztery mecze zakończyły się wynikiem...0:0. Biorąc pod uwagę ofensywy profil obu drużyn wydaje się, że passa zostanie zakończona.
Jakie typy na finał Ligi Europy mają analitycy bukmacherscy? Legalni bukmacherzy po zakończeniu meczów półfinałowych od razu wystawili kursy na nadchodzący finał i faworyzują ekipę z Manchesteru, na którą kurs wynosi raptem 1.75. Villarreal nie jest uważany za faworyta tego spotkania, kurs na Hiszpanów u legalnych bukmacherów wynosi 4.75. Czy mecz w podstawowym czasie gry zakończy się remisem? Kurs na to zdarzenie w ofercie bukmacherów wynosi 3.00. Pełną listę legalnych firm z licencją Ministerstwa Finansów znajdziesz tutaj: https://www.protipster.pl/bukmacherzy
Mecz w Gdańsku zapowiada się niezwykle pasjonująco i wszystkie znaki prowadzą ku temu, że Manchester United jest głównym faworytem tego meczu. Za piłkarzami Solskjaera stoją przede wszystkim sportowe argumenty, to drużyna zdecydowanie lepsza od swojego rywala, notuje lepsze wyniki i ma stabilniejszą formę na angielskich i europejskich boiskach. Villarreal może być typowym underdogiem, szkoleniowiec Unai Emery przygotuje taktycznie swoich zawodników i postara się właśnie tym elementem zaszachować Czerwone Diabły.
