Ministerstwo Finansów zapowiada kolejne podwyżki akcyzy na alkohol. Od 1 stycznia 2026 r. stawki wzrosną o 15 proc., a rok później – o kolejne 10 proc. Resort planuje też podniesienie opłaty cukrowej, tłumacząc to potrzebą ochrony zdrowia Polaków.
Droższa wódka, piwo i wino
Jak wylicza branża, podwyżka akcyzy o 15 proc. oznacza wzrost ceny butelki wódki o ok. 4 zł.Podwyżki będą wyższe, niż wcześniej zakładano. Resort podkreśla, że w porównaniu z innymi krajami UE alkohol w Polsce jest relatywnie tani. Niższe ceny obowiązują jedynie w Bułgarii, Rumunii i na Węgrzech. Według danych GUS i Eurostatu, wraz ze wzrostem średnich pensji Polacy mogą kupić coraz większą ilość alkoholu.
Ministerstwo Finansów zaznacza, że spożycie alkoholu to – obok palenia tytoniu – jeden z najgroźniejszych czynników ryzyka dla zdrowia. Koszty społeczne i ekonomiczne wynikające z picia alkoholu w Polsce oszacowano na 93,3 mld zł rocznie. Tymczasem dochody budżetu z akcyzy alkoholowej są o ok. 80 mld zł niższe niż ponoszone koszty.
Podwyżka opłaty cukrowej
Na tym jednak nie koniec. Ministerstwo zapowiada także wzrost opłaty cukrowej. Argumentuje, że obecny poziom – obowiązujący od 2020 r. – nie przystaje do obecnych cen i nie ogranicza skutecznie spożycia słodzonych napojów.Według danych NFZ z 2019 r., nadmierną masę ciała miało blisko 2/3 dorosłych Polaków, w tym 74 proc. mężczyzn i 50 proc. kobiet. Najnowsze dane NIK z 2022 r. pokazują, że problem dotyczy od 59 do 69 proc. mieszkańców kraju – w zależności od regionu.
Koszty leczenia otyłości w Polsce w 2022 r. wyniosły ok. 36 mld zł. Tymczasem wpływy z opłaty cukrowej to jedynie ok. 1,5 mld zł rocznie. Ministerstwo zwraca uwagę, że część producentów omija regulacje, dodając do napojów sok, aby uniknąć dodatkowej opłaty.
Komentarze (0)