„Dla tej, która uczyniła mnie najszczęśliwszym z ludzi”. Ponoć takie epitafium umieścił zrozpaczony mąż, na ufundowanej dla ukochanej żony kaplicy, tuż po jej przedwczesnej śmierci.
PRZECZYTAJ TEŻ: Zdążyć przed pierwszą gwiazdką. Zbiórka dla Domu Samotnej Matki
Mówiono, że para ta zakochała się w sobie od pierwszego wejrzenia. Klara, lwowianka, ponoć bez oporów przeniosła się do Sianek, aby własnie tutaj wraz z Franciszkiem wieść szczęśliwe życie. I tak było. Klara i Franciszek byli dobrymi właścicielami majątku i zgodnym małżeństwem.
Jednak sielanka nie miała trwać długo. Nagła i wczesna śmierć Klary przyniosła Franciszkowi rozpacz i cierpienie. Grób Hrabiny. Nowa historia starej miłości.
Komentarze (0)