Na miejscu pożaru były cztery jednostki PSP i trzy OSP (z Chorzelowa, Malinia i Grochowego), które gasiły pożar, oraz pracownicy Zakładu Usług Leśnych, którzy oborali pożarzysko.
CZYTAJ TAKŻE: Pijany mielczanin wjechał w drzewo
Przez całą noc kilku pracowników ZUL dozorowało pożarzysko. Nadleśnictwo chciało mieć pewność, że pożar nie wybuchnie ponownie.
Spaleniu uległo 0,70 ha pokrywy gleby. Do ugaszenia pożaru zużyto ok. 53 tysiące litrów wody. Dziś odbędzie się ponowne przelewanie pożarzyska. Pracownicy ZUL też będą sprawdzać miejsce pożaru.
Na miejsce pożaru została wezwana również policja. Teraz trwa ustalanie przyczyn powstania pożaru.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.