Do tego tragicznego wypadku doszło 4 maja, tuż po godzinie 20. - Paralotniarze spadli z wysokości. Jedna osoba została ranna, druga osoba zginęła na miejscu - informuje straż pożarna. Natychmiast odpowiednie służby, które dotarły na miejsce podjęły czynności resuscytacyjne, ale nie udało się uratować 44-letniego mieszkańca Knapów.
Poznaliśmy najnowsze policyjne ustalenia dotyczące tego wydarzenia. - Wstępnie ustalono, że motoparalotnia, która wystartowała z prywatnego pola, po kilkunastu sekundach od wzbicia się w powietrze, straciła wysokość i runęła na ziemię. W motoparalotni leciało dwóch mężczyzn, 44-letni instruktor, mieszkaniec gminy Baranów Sandomierski i 35-letni pasażer z województwa świętokrzyskiego - wylicza podinspektor Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer pracy Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu.
Policjanci i prokurator z Prokuratury Rejonowej w Tarnobrzegu zabezpieczyli ślady na miejscu zdarzenia. O zdarzeniu została powiadomiona Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych, która wyjaśniać będzie przyczyny wypadku.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.