reklama
reklama

Mielec. Kobieta musi spłacić kredyt za złodzieja

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Mielec. Kobieta musi spłacić kredyt za złodzieja - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Na sygnaleDo Komendy Powiatowej Policji w Mielcu zgłosiła się kobieta, która powiadomiła o przestępstwie. Na jej koncie bankowym ktoś zaciągnął spory kredyt.
reklama

Mieszkanka powiatu mieleckiego złożyła zawiadomienie na mieleckiej komendzie w sprawie doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzania mieniem własnym. Na jej telefon zadzwoniła nieznana osoba, która podała się za pracownika banku, w następstwie czego doszło do zaciągnięcia pożyczek w jednym banku w kwocie 10 000 zł i innym banku w kwocie 8000 zł oraz nieautoryzowanych transakcji z rachunku bankowego w kwocie ok. 1800 zł. 

Łączna wartość strat to niemal 20 tys. zł na szkodę kobiety. Postępowanie prowadzi KPP Mielec.

Schemat postępowania oszustów zazwyczaj jest taki sam. Dzwoni osoba, która przedstawia się jako przedstawiciel banku, w którym mamy konto. Następnie informuje, że ktoś nieuprawniony chciał pobrać pieniądze z rachunku bankowego, oczywiście zapewnia, że nie udało się zrealizować tej transakcji. Po czym pada pytanie, czy w ostatnim czasie były zaciągane jakieś pożyczki. Osoba podająca się za przedstawiciela banku informuje nas, że na naszym koncie widnieje kilka różnych pożyczek. Dodatkowo rozmówca proszony jest o zainstalowanie programów "AnyDesk" lub "QuickSupport". Po zainstalowaniu aplikacji przestępcy mają dostęp do kodów SMS przesyłanych z banku w celu weryfikacji operacji bankowych. Następnie rozmówca jest proszony o zalogowanie się do aplikacji bankowej. 

reklama

W trakcie rozmowy jesteśmy zapewniani, że jeżeli postąpimy zgodnie ze wskazówkami, to uda się wszystko wycofać. Fałszywy pracownik banku proponuje, aby pieniądze z pożyczek przelać na podany przez niego numer konta, na którym będą one "bezpieczne".

Pamiętajmy, że w przypadku zainstalowania na naszym urządzeniu powyższych aplikacji, z rachunku bankowego, bez naszej autoryzacji, przelewane są wszystkie pieniądze. W przypadku braku środków, za pośrednictwem bankowości elektronicznej, składane są wnioski na różnego rodzaju kredyty i pożyczki. Dodatkowo pokrzywdzeni, często wielokrotnie, przekazują oszustom skan lub zdjęcie swojego dokumentu tożsamości, w celu weryfikacji danych. 

Co zrobić, by nie dać się oszukać?

Przede wszystkim nie udostępniajmy nikomu swojego konta bankowego i danych do logowania. Jeśli osoba podająca się za pracownika banku żąda zweryfikowania naszych danych i danych konta lub zainstalowania jakiegokolwiek oprogramowania, rozłączmy się i zadzwońmy do biura obsługi klienta banku. Jeśli "konsultant" proponuje nam zainstalowanie oprogramowania typu AnyDesk, możemy być pewni, że to oszustwo. 

reklama

Pamiętajmy, że w sieci nie brakuje nieuczciwych osób, które oszukując, w łatwy i szybki sposób chcą osiągnąć zysk. Ostrzegajmy swoich bliskich przed zagrożeniami ze strony oszustów. Zarówno w świecie realnym, jak i wirtualnym stosujmy zasadę ograniczonego zaufania i nikomu nie udostępniajmy danych logowania do naszych kart czy rachunków bankowych.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama