Henryk Bronowicki – Pilot Doświadczalny

Rok 1950r. Kozłów w woj. dolnośląskim, pow. wrocławski. Henryk Bronowicki ma 2 lata.

Modlin rok 1984. Jako fabryczny pilot doświadczalny z Mielca przed startem w kabinie Lim-5

Modlin rok 1984 jako cywilny pilot doświadczalny po pierwszych samodzielnych lotach na Lim-5.

Lisie Kąty koło Grudziądza, rok 1971 Samolot Jak-18, Mistrzostwa Polski Juniorów rajdowo-nawigacyjne. Od lewej Henryk Bronowicki - pilot , Jan Trojanowski - nawigator.

Mielec rok 1967 Po zdaniu matury na szybowcu Mucha 100 A przed lotem na akrobację - moje pierwsze publiczne pokazy lotnicze.

Krzystkowice koło Zielonej Góry rok 1983. Lotnicza doświadczalna baza przeciw pożarowa. Mieleccy piloci doświadczalni : czwarty od lewej -Franciszek Zalewski, siódmy od lewej inż.Henryk Bronowicki (szef bazy) i pierwszy z prawej inż Zygmunt Osak.

Egipt - Mansura rok 1978 przy prototypie M-18 Dromader. Podstawowy środek transportu dla ludzi i towarów.

Mielec rok 1975 jako fabryczny pilot doświadczalny przed oblotem samolotu M-15 Belfegor.

Wenezuela rok 1994. Prototyp M-28 Skytruck SP-PDF. Amazonia - Indianie znad rzeki Orinoko.

Mielec Prototyp M-21 Mini-Dromader SP-PDM oblatałem 22 pażdziernika 1983. Od lewej : Zdzisław Bienias - mechanik, Inż.Bogusława Papierska - jako jedyna kobieta w Polsce pracująca jako inżynier prowadzący próby w locie, Inż. Henryk Bronowicki -pilot doś.

Mielec rok 1970 .Szkolenie do III klasy skoczka spadochronowego.Wykonałem 14 skoków. Przydało się bo trzy lata póżniej wykonałem skok ratowniczy z płaskiego korkociągu plecowego.

Mielec rok 1967 przed startem na przelot szybowcem Mucha Standart.

Moskwa, rok 1979 M-15 Belfegor na wystawie w Moskiewskim Centrum Wystawowym.

Warszawa rok 2003. Euro-LOT, kapitan- pilot liniowy.

Egipt rok 1978. Próby eksploatacyjne prototypu M-18 Dromader SP-PBY

Mielec 26 czerwiec 1988.Pilot doświadczalny inż.Henryk Bronowicki po oblocie prototypu I-22 Iryda 1ANP01-03 SP-PWB ( na zdjęciu drugi lotny prototyp, pierwszy 1ANP01-02 rozpadł się w powietrzu podczas prób flatterowych - pilot Jerzy Bachta zginą ).

Mielec ,1964. Technikum Mechaniczne z kolegą Edmundem Sewerynem

Mielec rok 1971. Samolot S-4 Kania na którym holowałem szybowce i jako instruktor szkoliłem pilotów do licencji turystycznej.

Mielec rok 1990 Samolot I-22 Iryda na którym badałem własności i osiągi z podwieszonym uzbrojeniem o masie 1800 kg. Na lewej burcie dzwignia do wypuszczania i odcinania w locie na wysokości 5000 m spadochronu antykorkociągowego

Mielec 1964. Uczeń Technikum Mechanicznego.

Jako fabryczny pilot doświadczalny PZL-Mielec w latach 1970 na prototypach M-15 wykonałem kilkaset lotów doświadczalnych.....Samolot M-15 wyróżniał się wsród innych samolotów agro na których latałem (PZL-101 Gawron, PZL-Kruk, An-2, M-18 Dromader, M-21 Mini Dromader, M-24 Super Dromader ), tym że:
- miał szczelną i komfortową kabinę, dzięki czemu pilot był mniej zmęczony,
- uruchomienie silnika AI-25 odbywało się przez naciśnięcie dwóch przycisków, pierwszy uruchomiał tak zwany silnik rozruchowy (agregat) AI-9, drugi natomiast główny silnik , cały proces odbywał się automatycznie,
- kabina pilota była cicha, zastosowano dobre ergonomiczne rozwiązania ułatwiające pracę pilota, z doskonałą widocznością do przodu i na boki (pilot siedział jak na widelcu) co miało duże znaczenie dla bezpieczeństwa lotu na małej wysokości,
- urządzeniami agro i całą aparaturą sterowano z wolantu,
- na tablicy przyrządów znajdowały się zestawy lampek sygnalizacyjnych, sterowanych przez układ automatyki samolotu, wyświetlając niezbędne informacje,
- samolot był łatwy i przyjemny w pilotażu, miał małe gradienty sił na sterach, piloci lubili nim latać.
Zdarzyło mi się podczas lotów agro w trakcie próbnej eksploatacji : .....Po załadowaniu nawozów miałem startować do kolejnego , dziewiątego lotu tego dnia....Przestawiłem manetkę ciągu silnika (gazu) w położenie max. Samolot ruszył z miejsca i po 2-3 sekundach rozbiegu usłyszałem głośny huk. W tym momencie zaświeciły się różne awaryjne lampki, a wśród nich te sygnalizujące pożar silnika.Koniec pasa startu był brzegiem dużego jeziora na które startowałem. Zatrzymałem samolot i od razu rozpocząłem , za pomocą przycisków, odpalenie butli przeciwpożarowych znajdujących się na silniku. Na szczęście butle i cała instalacja przeciwpożarowa były sprawne i pożar udało się ugasić. Po opuszczeniu samolotu pomogłem mechanikowi naziemnymi gaśnicami dogaszać pożar. Okazało się, że rozleciały się łopatki turbiny sprężarki silnika. Według relacji mechanika, kawałki łopatek, wielkości od 1 do 5 cm, wylatywały przez dyszę wylotową silnika w strudze płomienia, który miał kilka metrów długości. Kilka kilogramów tych łopatek znaleziono za samolotem. Silnik był spalony a płatowiec praktycznie nie uszkodzony....Fragment z książki ,,Pilot doświadczalny" Henryk Bronowicki

W TS-11 Iskra jako fabryczny pilot doświadczalny w WSK-Mielec

Oblot pierwszego licencyjnego egzemplarza samolotu An-28 wyprodukowanego w WSK- Mielec odbył się 27 lipca 1984. Transformacja ustrojowa i rozpad ZSRR w latach 1990 spowodował, że z planowanych 1200 samolotów wyprodukowano tylko 149. Współpraca konstrukcyjna pomiędzy Kijowem a Mielcem została przerwana. Na podstawie doświadczeń zdobytych podczas produkcji samolotu An-28 biuro konstrukcyjne WSK PZL-Mielec zaprojektowało prototyp An-28 Bryza, który 7 sierpnia 1991 oblatałem na lotnisku fabrycznym w Mielcu. Wnioski z prób w locie Bryzy były podstawą do wykonania kolejnego prototypu An-28 B1R, który oblatałem 1 pażdziernika 1992.Był on przeznaczony dla lotnictwa Marynarki Wojennej RP w wersji ratowniczej oraz rozpoznania morskiego z radarem meteorologicznymi radarem poszukiwawczym zabudowanym pod kadłubem. Samolot ten został także opracowany w wersji transportowo-desantowej dla 17 skoczków i desantowania ładunków wojskowych.Prowadziłem całość prób certyfikacyjnych w powietrzu obu prototypów Bryzy i po dwóch latach prób prototypy otrzymały Świadectwa Typu. PZL-Mielec rozpoczął produkcję seryjną dla lotnictwa wojskowego w różnych odmianach i modyfikacjach.....Rozwijając konstrukcję PZL M-28 B Bryza, opracowano wersję cywilną dla odbiorców na rynkach zachodnich. Od nowa skonstruowano wyposażenie płatowca, zastosowano nowe silniki produkcji kanadyjskiej Pratt & Whitney PT6A-65B (2x1100 KM, 2X820kW) z pięciołopatowymi śmigłami Hartzell. W kabinie pilotów zabudowano awionikę amerykańskiej firmy Bendix King. Prototyp oblatałem 26 lipca 1993 , nazwany początkowo An-28PT Piryt o numerze fabrycznym AJEP001-01 i znakach rejstracyjnych SP-PDF. Ze względów marketingowych ostatecznie samolot nazwano M-28 Skytruck (podniebna ciężarówka). Prototypem tym po wykonaniu około 40 % z programu prób certyfikacyjnych w roku 1994 poleciałem na drugą półkulę do Ameryki Południowej na loty akwizycyjne. Przez 6 miesięcy w 19 krajach na 103 lotniskach wykonywałem loty pokazowe..Po przeleceniu 65 tysięcy kilometrów ( 1,5 obwodu kuli ziemskiej) po 6 miesiącach wróciłem do Mielca na dokończenie prób certyfikacyjnych. Po kilku miesiącach prób według przepisów FAR-23 samolot otrzymał Świadectwo Typu i w 1995 rozpoczęto produkcję seryjną M-28 Skytruck. ....Fragment z książki ,,Pilot doświadczalny".