Nie bez przyczyny każdy z tych filmów został nagrodzony Oskarem lub co najmniej otrzymał nominację do tej prestiżowej nagrody. Co łączy te wszystkie filmy? Każda z nich chce nam przekazać wartości, których nasze pociechy potrzebują najbardziej, a więc wartości natury moralnej. Zapraszam do lektury!
Raya i ostatni smok
Jedna z najnowszych animacji Disneya oraz Pixara prezentuje się zjawiskowo zarówno pod względem oprawy wizualnej, jak i przepięknej ścieżki dźwiękowej przywodzącej na myśl kulturę azjatycką. "Raya i ostatni smok" to produkcja, która zadebiutowała w 2021 roku i stała się niezwykle popularna m.in. dzięki bardzo wyrazistym bohaterom. Tytułowa Raya ma za zadanie odszukać ostatniego smoka o imieniu Sisu, dzięki której kraina zwaną "Kumandra" ponownie stanie się spokojnym miejscem i zakończy trwające od wielu lat nieustanne waśnie między rodami.Charakterystyczną "kreskę" Disneya czuć na kilometr. Postacie są niezwykle sympatyczne i niejednokrotnie potrafią nas rozbawić swoimi kwestiami. Jest to również opowieść o zaufaniu oraz wzajemnej współpracy, bez której cały świat może zostać pochłonięty przez mroczną siłę. Prawdziwym majstersztykiem jest oprawa muzyczna, która potrafi tworzyć kapitalną atmosferę i niejednokrotnie wywoła emocje oraz wzruszenie. Aż dziwi bierze, że "Raya i ostatni smok" nie osiągnął dużego sukcesu kasowego, a to niestety może wpłynąć na produkcję drugiej części.
Zwierzogród
Nagrodzony Oskarem "Zwierzogród" ma już na karku ponad 6 lat i nadal jest to jedna z najlepszych produkcji Disneya w historii. Co jest w niej takiego niezwykłego? Otóż, jak to w życiu bywa, każdy z nas posiada jakieś słabości, z którymi chce się zmierzyć, aby pomimo trudności w końcu osiągnąć upragniony cel.Bohaterką filmu jest Judy Hops, i od dziecka chce spełnić swoje największe marzenie - zostać policjantką. Dzięki swojej determinacji i ciężkiej pracy jako pierwszy królik dostaje się do policji, udowadniając maksymę, że "chcieć to móc". "Zwierzogród" to tętniące życiem miasto. Pełno tu różnorakich zwierząt, począwszy od drapieżników (takich jak lwy, tygrysy, pantery), aż po całkiem bezbronne istoty pokroju chomików, świnek morskich itp. Przygody, jakie czekają naszą bohaterkę, można porównać do tych z filmu sensacyjnego lub kryminalnego. Chociaż wielokrotnie będzie zmuszona używać "nieregulaminowych" czynów, w ostateczności zawsze wychodzi obronną ręką. Z pewnością historia nie byłaby tak ciekawa, gdyby nie szczwany lis Nick Bajer, który wraz z sympatycznym królikiem tworzą zgrany duet detektywów.
Z pewnością sukces filmu nie byłby tak spektakularny, gdyby nie świetna ścieżka dźwiękowa z przebojowym utworem wykonywanym przez piosenkarkę Shakirę, której polski tytuł brzmi "Nie bój się chcieć". Wielka szkoda, że do tej pory nie doczekaliśmy się sequelu, ponieważ potencjał na drugą część Zwierzogrodu jest naprawdę ogromny...
W głowie się nie mieści
Nietypowa produkcja, a zarazem bardzo pouczająca. " W głowie się nie mieści" to umiejętne (i dosłowne) przedstawienie naszych emocji, których doświadczamy od wczesnego dzieciństwa. Dzięki tej genialnej metaforze możemy przekonać się, że z wiekiem zaczynamy pojmować i kontrolować swoje emocje, a każdy etap naszego rozwoju charakteryzuje się czymś zupełnie nowym.Pomimo że wydaje się to dość skomplikowane, twórcy filmu prostym i zrozumiałym językiem przytaczają nam szereg sytuacji, gdy w naszej głowie uaktywnia się Radość, Smutek, Złość czy Odraza. Bohaterki, których de facto imiona wymieniłem, na przemian spierają się, jaką emocję w danej sytuacji należy uaktywnić.
Wielokrotnie obejrzymy zabawne kwestie wyjęte prosto z życia. Jest to bardzo pouczająca animacja, co również nie uszło uwadze akademii filmowej, która uhonorowała tę genialną animację Oskarem za najlepszy film animowany w 2015 roku.
Coco
Najdłużej tworzony film animowany w historii Pixara okazał się ogromnym sukcesem. Bohaterem filmu "Coco" jest dwunastoletni meksykański chłopiec imieniem Miguel, który od najmłodszych lat interesował się muzyką oraz grą na gitarze. Od dawna był wielkim fanem talentu i muzyki tworzonej przez piosenkarza i gwiazdy meksykańskich rytmów, który zginął tragicznie (a raczej komicznie) podczas jednego z koncertów. Jak się później okazało, nie wszystko było tak, jak wszyscy przypuszczali, a Miguel zostaje uwikłany w tajemnicę, która może być wyjaśniona... w krainie umarłych.Pomimo że wydźwięk może być przytłaczający dla najmłodszych widzów, to sposób wykonania oraz przedstawienia świata, który jest "po tamtej stronie", jest wprost fenomenalny. Duża w tym rola wierzeń i zwyczajów Meksykanów, którzy obchodzą święto zmarłych znacznie radośniej i "festynowo".
"Pixar" w bardzo umiejętny i przystępny sposób chce przekazać najmłodszym odbiorcom atmosferę przemijania, oraz jak ważnym jest pielęgnowanie pamięci o tych, którzy odeszli z tego świata. Oczywiście nie obeszło się bez przedstawienia zmarłych w postaci sympatycznych kościotrupów, które co rusz ze względu na swoją budowę ciała potrafią się zniekształcać lub w komiczny sposób rozpadać na kawałki.
Animacje są wykonane z dużą starannością i dbałością o szczegóły, czego jesteśmy świadkami przez niemal dwie godziny filmu. Dodatkowo seans uprzyjemnia nam klimatyczna ścieżka dźwiękowa i przepiękne utwory skomponowane w stylu meksykańskim.
Nie mam wątpliwości – tak genialnej produkcji nie było na przestrzeni kilku, a nawet kilkunastu lat i nie dziwi fakt, że w 2017 roku "Coco" został wybrany najlepszym pełnometrażowym filmem animowanym.
Wielka Szóstka
Kolejny wielki przebój "Pixara" oraz "Disneya", który zwyciężył jako najlepszy pełnometrażowy film animowany w 2014 roku. Akcja filmu "Wielka Szóstka" rozgrywa się w czasach, gdzie robotyka oraz nowoczesne technologie mogą stwarzać wielkie niebezpieczeństwo dla ludzkości.Młody naukowiec o imieniu Hiro zaprojektował robota, którego celem było udzielanie pierwszej pomocy oraz tworzenie analizy ogólnego zdrowia pacjenta. Dzięki temu powstał Baymax, robot, który stał się projektem iście rewolucyjnym i dającym nadzieję osobom najbardziej potrzebującym opieki medycznej.
Jak to w tego typu historiach bywa, nie wszystko układa się po myśli bohaterów. Technologia i pościg za ciągłym postępem doprowadzają do nieoczekiwanych zdarzeń, dlatego do akcji wkracza wspomniany Baymax. Fabuła przywodzi na myśl produkcje o superbohaterach i tak w istocie jest. Sympatyczny robot w zabawny sposób wspiera swojego towarzysza oraz całą drużynę. Momentami przekłada się to na komiczne kwestie i sytuacje, co jest niewątpliwie dużym atutem filmu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.