Loading...
"Cuda plecione ze sznurka". Rozmowa z Kornelią Mazur [ZDJĘCIA]
|
1 / 7
1 / 7
Mówi o sobie, że jest chodzącym rękodziełem, pierwsze zaplatanki zaczęła na kwarantannie sznurkiem wędliniarskim. Mimo że swoją przygodę z makramą rozpoczęła niedawno, to jej sukienki pokazane będą na międzynarodowym festiwalu. Kornelia Mazur pochodzi z Młodochowa, później mieszkała w Mielcu, a teraz w Katowicach. Rękodzieło to jej konik, bo jak sama mówi, "nie lubi się nudzić i siedzieć bezczynnie". Przeczytajcie, co powiedziała o sobie i jak rozpoczęła się jej przygoda z makramą.