Mielec. "Kartografowie" wyruszyli na ratunek północnych ziem w Bibliotece SCK [ZDJĘCIA]

W grze "Kartografowie" młodzi gracze rywalizowali ze sobą przez 4 pory roku o gwiazdki reputacji. W trakcie każdego sezonu uczestnicy rysowali na swoich arkuszach mapę i zdobywali punkty za jak najlepsze wypełnienie królewskich edyktów. Dzieci, które wzięły udział w wydarzeniu, ochoczo wypełniały polecenia, które otrzymywały. Po objaśnieniu wszelkich zasad wszyscy wzięli się do roboty, aby jak najlepiej wypaść i zwyciężyć. Gracze oczarowani byli nieco mrocznym wyglądem i powstającą mapą, którą sami mieli okazję tworzyć. Nikt nie mógł się znudzić, gdyż rozgrywka była wciągająca, wymagała trochę myślenia, którego każdy bez wyjątku chciał się podjąć i gra nie była też przesadnie długa.  

Jak możemy przeczytać z opisu samej gry:

Królowa Gimnax nakazuje odzyskanie ziem północnych. Jako kartograf na usługach dworu, zostajesz wysłany by narysować mapę spornego terytorium i włączyć je do królestwa Nalos. Dzięki królewskim edyktom dowiesz się, które ziemie będą dla królowej najcenniejsze, a jeżeli uda Ci się spełnić jej oczekiwania, Twoja reputacja wzrośnie znacząco.

Nie będziesz jednak na tym pustkowiu sam. Władcy Dragul na pewno zakwestionują roszczenia królowej, spodziewaj się ich podstępów i zasadzek. Rysuj ostrożnie linie swej mapy tak, by maksymalnie ograniczyć ich wpływy.

Odzyskaj jak największą część ziem pożądanych przez królową, a zostaniesz ogłoszony największym kartografem w całym królestwie!

Niewątpliwie "Kartografowie" to nie tylko zabawa dla najmłodszych, ale też dla rodziców, którzy mają ochotę siąść ze swoimi pociechami i spędzić trochę czasu, główkując nad najlepszą strategią. Gorąco polecamy grę wszystkim, którzy szukają dla swojej rodziny, czy znajomych tego typu zabawy.

Czy będziecie mieć odwagę, aby podjąć wyzwanie włączenia spornego terytorium do królestwa Nalos?