Pierwszy dłuższy weekend już lada moment. 6 stycznia - Święto Trzech Króli - wypada w piątek, co daje nam trzy dni wolnego. Warto odłożyć pracę na bok, bo przez kolejne trzy miesiące nie będziemy mogli cieszyć się większą ilością dni wolnych. Okazję przyniesie dopiero kwiecień, kiedy w poniedziałek, 17 kwietnia, wypadnie Poniedziałek Wielkanocny. Dzięki temu weekend trwał będzie nie dwa, a trzy dni.
Dużo lepiej wygląda maj. 1 maja wypada w poniedziałek, a trzeci w środę. Biorąc trzy dni urlopu (wtorek 2 maja, czwartek 4 maja i piątek 5 maja) zyskujemy dziewięć dni wolnego.
W czerwcu warto wziąć jeden dzień urlopu, tj. 16 czerwca, bo dzień wcześniej - w czwartek wypada Boże Ciało. Dzięki temu zyskamy cztery dni wolnego. Następna okazja przyjdzie w sierpniu. 15 sierpnia to wtorek - Święto Wojska Polskiego, Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Biorąc wolne w poniedziałek, 14 sierpnia, możemy mieć znów 4 dni wolnego. We wrześniu i w październiku nie odpoczniemy. Lepiej wygląda listopad.
1 listopada - Wszystkich Świętych - to środa. Tu biorąc dwa dni urlopu możemy przedłużyć czas wolny do 5 dni. Ale jeśli zdecydujemy się na wzięcie czterech dni urlopu, wolne przedłużymy do łącznie 9 dni.
Najbardziej łaskawy będzie dla nas w 2017 roku grudzień. Wigilia to niedziela, dwa dni świąteczne - poniedziałek i wtorek. Biorąc trzy dni wolnego, możemy odpocząć aż 10 dni. Jeśli zdecydujemy o wzięciu kolejnych 4 dni urlopu, będziemy mogli skorzystać aż z 16-dniowego odpoczynku.