Przydomek starej hali nie wziął się znikąd. Pierwotnie był to bowiem hangar, stojący przy lotnisku Kętrzyn-Wilamowo, powstałym w 1935 roku. Wówczas było to lotnisko sportowe, jednak w późniejszych latach stało się strategicznym punktem dla III Rzeszy.
Po wybuchu wojny i początkowych sukcesach kampanii, Niemcy zaatakowali ZSRR. Do tego celu, Hitler potrzebował bezpiecznej kwatery, zlokalizowanej relatywnie blisko linii frontu, aby stamtąd koordynować działania wojsk. Wybór padł na miejscowość Gierłoż (dzisiejsze województwo warmińsko-mazurskie). Wzniesiono tam cały kompleks budynków, o łącznej powierzchni 250 ha, a bazę nazwano „Wilczy Szaniec”. W bliskim sąsiedztwie znajdowało się lotnisko Kętrzyn-Wilamowo, które w tamtym czasie zostało rozbudowane i przeznaczone na potrzeby kwatery. W latach wojny, wielokrotnie korzystał z niego Adolf Hitler, oraz inni wysocy urzędnicy III Rzeszy, jak chociażby Hermann Göring.
Co ciekawe, 8 lutego 1942 roku, wystartował stamtąd samolot, na pokładzie którego leciał dr Fritz Todt. Był on wówczas ministrem przemysłu zbrojeniowego hitlerowskich Niemiec. Heinkel He 111, którym leciał tamtego dnia, po starcie zapalił się. Piloci podjęli próbę powrotu na lotnisko, jednak płomienie objęły cały kadłub, a samolot spadł na ziemię. Zginęli wszyscy pasażerowie. Do dziś trwają spekulacje dotyczące katastrofy. Rodzina Fritza Todta twierdzi, że był to zamach, zlecony przez Göringa. Wskazywać na to może fakt, że kompetencje obu tych osób nakładały się na siebie, zwłaszcza w kwestiach związanych z „Wilczym Szańcem”, przy czym, jak wiadomo, aspiracje Göringa były ogromne. Podejrzewa się, że mógł on chcieć wyeliminować Todta. Według oficjalnej wersji, w samolocie przez przypadek włączono system samoniszczący.
„Wilczy Szaniec” był głównym ośrodkiem dowodzenia, gdzie Adolf Hitler spędził podczas wojny ponad 800 dni. W tym czasie, baza była cały czas rozbudowywana, ponieważ obawiano się nalotów. Żelbetowe ściany niektórych bunkrów, mogły mieć grubość nawet 8 m. Nie uchroniło to jednak Hitlera przed atakiem z wewnątrz. 20 lipca 1944 roku, szef sztabu armii rezerwowej, Claus Von Stauffenberg, wniósł na salę konferencyjną teczkę, w której znajdowała się bomba. Celem zamachu był oczywiście Hitler. W wybuchu zginęły 4 osoby, jednak wódz III Rzeszy przeżył. Von Stauffenberg uciekł do Berlina, gdzie wraz z innymi konspiratorami został aresztowany i zabity.
W czasie budowy kwatery, lotnisko Kętrzyn-Wilamowo zostało przystosowane do obsługi większych samolotów, takich jak Ju-52 i Focke-Wulf 200 Fw Condor. Zbudowano odpowiednią infrastrukturę, między innymi dwa pasy startowe i trzy hangary, które od 1941 roku służyły niemieckiemu lotnictwu.
Kilkanaście lat po wojnie, jeden ze wspomnianych hangarów został przewieziony do Mielca. Początkowo służył jako hala produkcyjna, gdzie od 1957 roku był produkowany Mikrus MR-300, czyli polski samochód osobowy. Trzy lata później, dyrekcja WSK w Mielcu zadecydowała o przekazaniu budynku na budowę hali sportowej, która została otwarta w 1963 roku. Po kolejnych trzech latach oddano do użytku kryty basen, siłownię i dwie sale gimnastyczne. Ze względu na zły stan obiektu, zaprzestano jego użytkowania i w 2016 roku rozpoczęto wyburzanie. W miejscu „Hangar Areny” stanął nowoczesny obiekt, ostatecznie ukończony w tym miesiącu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.